Pismo z dnia 13.03.2011 r.
-----
Original Message -----
Sent:
Sunday, March 13, 2011 7:37 AM
Subject: Czeski
film o polskiej emeryturze
Centrala ZUS
Dep. Rent Zagranicznych
ul. Senatorska 10
00-082 Warszawa
Naczelnik wydziału
p. Tomasz Szabliński
Wykaz pytań, zadanych kilkakrotnie, począwszy pismem z dnia 27.11.2009 r. adresowanym do Prezesa Centralnego Biura Obsługi Umów Międzynarodowych, które trafiło do Pana rąk, a na które nie otrzymałam odpowiedzi do chwili obecnej.
1. Z których lat powinnam mieć obliczoną polską emeryturę po przepracowaniu w Polsce okresu od 29.05.1968 r. do 17.03.1986 r. i w Czeskiej Republice okresu:
a) od 28.04.1986 r. do 30.06.1995 r. – zatrudnienie,
b) od 03.07.1995 r. do 31.12.1996 r. – ewidencja w Urzędzie Zatr. w Czeskiej Republice,
c) od 01.01.1997 r. do 30.09.1998 r. – zatrudnienie,
d) od 01.10.1998 r. do 14.05.2009 r. – ewidencja w Urz. Zatr. w Czeskiej Republice.
W 2006 r. wystąpiłam z wnioskiem o przyznanie wcześniejszej emerytury?
2. Na jakiej podstawie prawnej urzędnicy ZUS-u porównali wysokość mojego wynagrodzenia z 1977 r. (3 m-ce i 15 dni) do kwoty rocznej przeciętnego wynagrodzenia?
3. Skąd się wzięła różnica w wynagrodzeniu za 1984 r. w dwóch załącznikach do decyzji: z dnia 24.08.2006 r. i z dnia 17.04.2009 r. (jest to dopasowywanie danych)?
4. Jak będzie obliczona moja emerytura i z których lat?
5. Kiedy otrzymam decyzję o przeliczeniu emerytury obliczoną zgodnie z przepisami?
6. Na jakiej podstawie prawnej urzędnicy ZUS-u zastosowali w moim przypadku zasadę proporcjonalności, wyliczając moją emeryturę tylko z 2 m-cy i 17 dni ubezpieczenia w Polsce i 7 lat składkowych i nieskładkowych w Czeskiej Republice?
7. Na podstawie, których przepisów urzędnicy ZUS-u wyliczyli moją emeryturę z 2 m-cy i 17 dni, jednocześnie zaliczając mi ponad 17 lat kalendarzowych ubezpieczenia w Polsce?
8. Na podstawie, których przepisów urzędnicy ZUS-u wynagrodzenie z 2 m-cy i 17 dni porównali do rocznej kwoty przeciętnego wynagrodzenia za dany rok?
W piśmie z dnia 27.01.2011 r. sama naczelnik WRUM I – B. Rębilas potwierdza, cyt. „Ustawa nie przewiduje porównania wynagrodzenia za 2 m-ce do przeciętnego wynagrodzenia również za 2 m-ce, lecz za rok kalendarzowy”. A gdyż ustawa to nie przewiduje, to dlaczego to w moim przypadku zrobili? Ta właśnie ustawa ani nie przewiduje wyliczenia podstawy wymiaru świadczenia z nieprzepracowanego pełnego roku kalendarzowego (art. 17 ust. 2 – Nie ustala się podstawy wymiaru dla ubezpieczonego, jeżeli nie pozostawał on w ubezpieczeniu co najmniej przez 1 rok kalendarzowy), ale przewiduje, że podstawę wymiaru świadczenia oblicza się z faktycznego okresu odprowadzania składek (art. 18 ustawy z dnia 20.04.2004 r. wprowadzającej zmiany do ustawy z 17.12.1998 r. - 1. Podstawę wymiaru emerytury dla osób, którym przy ustalaniu prawa do świadczenia uwzględniono okresy ubezpieczenia za granicą, o których mowa w art. 8, ustala się na zasadach określonych w art. 15-17, z zastrzeżeniem ust. 2. Jeżeli okres kolejnych lat kalendarzowych, o których mowa w art. 15 ust. 1, obejmuje również ubezpieczenie za granicą, podstawę wymiaru emerytury ustala się z OKRESU FAKTYCZNEGO pozostawania w ubezpieczeniu społecznym w Polsce).
Ten arogancki sposób, jakim mnie obliczono emeryturę nie przewiduje żadna ustawa polska, żadna międzynarodowa umowa, żadne rozporządzenie EWG, ani urzędnicza etyka, ani żadny inny akt prawny ratyfikowany przez Polskę.
9. Na podstawie, których przepisów urzędnicy ZUS-u wskaźnik podstawy wymiaru, obliczony jak w p. 7 i 8, podzielili przez 7 lat składkowych i nieskładkowych za granicą?
10. Na podstawie, których przepisów urzędnicy ZUS-u przyznali mi emeryturę minimalną po uwzględnieniu ponad 17 lat kalendarzowych ubezpieczenia w Polsce oraz 14 lat i 190 dni w Czeskiej Republice?
11. Na podstawie, których przepisów urzędnicy ZUS-u tą minimalną emeryturę ustalili wg proporcji 213 m-cy pracy w Polsce do 390 m-cy pracy łącznej, skoro wskaźnik podstawy wymiaru obliczyli jak w p. 7, 8 i 9?
12. Na podstawie, których przepisów urzędnicy ZUS-u uznali, że minimalna emerytura jest jedną z dziedzin zabezpieczenia społecznego wymienionych w art. 4(1) rozporządzenia nr 1408/71 EWG?
13. Jak Pan rozumie zdanie „Każde państwo wypłaca świadczenie za okres, w którym odprowadzane były składki w danym kraju”, ponieważ w moim przypadku składki odprowadzałam w okresie od 29.05.1968 r. do 17.03.1986 r. a emeryturę wyliczono mi tylko z 2 m-cy i 17 dni, porównując do kwoty rocznej przeciętnego wynagrodzenia w kraju i jeszcze dzieląc przez lata składkowe i nieskładkowe w Czeskiej Republice?
14. Co mają wspólnego z moją osobą art. 85 ust. 5 w zw. z ust. 4 i art. 86 ust. 1 ustawy z 17.12.1998 r. oraz art. 56 tej ustawy, na które powołał się mgr W. Kuropatwiński z ZUS-u w Nowym Sączu, twierdząc, że na podstawie tych artykułów moja emerytura została przeliczona zgodnie z przepisami?
15. Całe moje pismo z dnia 23.07.2010 r. skierowane do naczelnik WRUM I – B. Rębilas zostało bez odpowiedzi.
16. Gdzie jest napisane w art. 10 ust. 2 porozumienia z dnia 21.10.1970 r. w sprawie stosowania umowy pomiędzy Polską i Czechosłowacką Rep. o zabezp. społ. z dnia 05.04.1948 r., że wskaźnik waloryzacji w r. 2006 w Czeskiej Rep., którego użyto (i to tylko za 1 rok) zamiast ŚREDNIEGO WSKAŹNIKA ROCZNEGO WYNAGRODZENIA, ma się porównać do czegoś, co nie istnieje, co sobie WY - NADLUDZIE wymyśliliście, żeby bezczelnie i maksymalnie zagmatwać sprawę a mnie do końca upokorzyć i poniżyć?
Odwrotnie wykładnia tego artykułu (jest to to samo co art. 58 ust. 1 rozporządzenia Rady (EWG) nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego w brzmieniu zmienionym i uaktualnionym rozporządzeniem Rady (WE) nr 118/97 z dnia 2 grudnia 1996 r., dokonana zgodnie z celem przewidzianym w art. 42 WE) jest taka, by w sytuacji ustalenia wysokości „przeciętnego wynagrodzenia” w rozumieniu pierwszego z tych dwóch przepisów dokonywano porównania, uwzględniając wynagrodzenie, jakie zainteresowany racjonalnie mógłby pobierać, biorąc pod uwagę przebieg jego kariery zawodowej, gdyby kontynuował swoją działalność zawodową w rozpatrywanym państwie członkowskim, na którego terytorium znajduje się instytucja właściwa.
Jeszcze raz podkreślam, mało że moja emerytura została wyliczona dwa razy z okresu czeskiego (czeska i polska) i podwyższona do minimalnej emerytury w kraju, to jeszcze z tego samego okresu zastosowano dwa razy zasadę pro rata temporis.
Zamiast odpowiedzi na powyższe pytania i udokumentowania mi, że strona czeska potwierdza, iż w 2006 r. osiągnęłam jakieś wynagrodzenie i że lata 1995 i 1998 są pełnymi kalendarzowymi latami zatrudnienia w Czechach oraz że lata 2004 – 2005 są w ogóle latami ubezpieczenia w Czechach, otrzymuję od Pana tylko gołosłowne stwierdzenia, bez powoływania się przez Pana na obowiązujące przepisy, że moja emerytura została obliczona zgodnie z prawem. Otrzymuję też stwierdzenia (jest to tylko wmawianie), że na moje pytania otrzymałam szczegółowe wyjaśnienia. Czy m.in. kłamstwo z Pana strony i naczelnik WRUM I – B. Rębilas dot. art. 18 ust. 3 ustawy z 17.12.1998 r., że „1986 r. nie można mi zaliczyć do okresu 20 lat nieopłacania składek w Polsce, ponieważ w tym roku tylko 2 m-ce i 17 dni byłam zatrudniona w kraju”, mam uważać za szczegółowe wyjaśnienie? Czy aroganckie porównanie wskaźnika waloryzacji w Czeskiej Rep. w 2006 r., nie wiem do czego, ma być szczegółowym wyjaśnieniem? Przy tym strona czeska podała dokładnie, jak wskaźniki rocznego wynagrodzenia, tak i okresy mojego zatrudnienia w Czechach, pomijając okresy nieskładkowe (druk E 001 z dnia 06.12.2010 r, który jest w posiadaniu Pana i ZUS-u) i są to:
28.04.1986 r. – 31.12.1986 r. ................................................... 56,73 %
1987 r. ................................................... 61.99 %
1988 r. ................................................... 86,60 %
1989 r. ................................................... 83,14 %
1990 r. ................................................... 54,74 %
1991 r. ................................................... 83,63 %
1992 r. ................................................... 69,04 %
1993 r. ................................................... 65,54 %
1994 r. ................................................... 73,04 %
01.01.1995 r. – 30.06.1995 r. ................................................... 72,50 %
1997 r. ................................................... 70,42 %
01.01.1998 r. – 30.09.1998 r. ................................................... 104,96 %
Widzi Pan w tym wykazie wskaźnik 4,10 %? Widzi Pan w tym wykazie, że w 2006 r. byłam zatrudniona w Czeskiej Rep., jak pisze naczelnik WRUM I – B. Rębilas w piśmie z dnia 17.12.2010 r. , cyt. „Po przeprowadzonym postępowaniu czeska instytucja ubezpieczeniowa w Pradze ustaliła dla Pani zgodnie z przepisami obowiązującymi w Rep. Czeskiej i podała stronie polskiej wskaźnik wysokości wymiaru wynoszący 4,10 %. Wskaźnik ten został obliczony na podstawie wynagrodzenia osiągniętego w 2006 r.”
Te wszystkie kłamstwa, dopasowywanie i przekręcanie przepisów, wmawianie mi wymyślonych okresów zatrudnienia w Czechach oraz całą tą komedię ze wskaźnikiem waloryzacji w Czeskiej Rep., powołując się na umowę polsko-czechosłowacką z dnia 05.04.0948 r., uważa Pan za szczegółowe wyjaśnienia?
Czy twierdzenie, że do sprawy nic nowego nie wniosłam (pismo Pana z dnia 25.02.2011 r.) jest szczegółową odpowiedzią? W każdym moim piśmie udowadniam metodą łopatologiczną, w oparciu o przepisy, swoją rację. W ostatnim mailu z 14.02.2011 r., jak i w poprzednich, udowodniłam Panu, czarnym na białym, że 20-lecie poprzedzające rok zgłoszenia wniosku, do którego należy włączyć i rok, w którym po raz pierwszy przystąpiono do ubezpieczenia za granicą, to w moim przypadku lata 1986 – 2005.
Odwrotnie, to Pan do sprawy nic nie wniósł i nie wnosi poza kłamstwami, krętactwami , współudziałem w przestępstwie i brakiem odpowiedzi na moje pytania oraz używania wytartego, jak stare buty, zdania „że nic nowego do sprawy nie wniosłam”, zdania, któtrego używają mało inteligentni, bez charakteru i cyniczni urzędnicy, którym brakują argumenty, broniące ich kłamstwa i matactwa. Poza tym ja do sprawy nic nowego nie muszę wnosić, ponieważ swoją słuszną sprawę udokumentowałam już x razy stanem faktycznym i przepisami, które z urzędu powinny być Panu znane.
O co Panu jeszcze chodzi? O to, że żyję, że jeszcze mnie nie wykończyliście, że jeszcze za mało zostałam upokorzona i upodlona, poprzez dodatkowe łamanie z Waszej urzędniczej strony przepisu art. 1 konwencji z dnia 04.11.1950 r., z którego wynika, że urzędnicy państwowi muszą podejmować zawsze takie kroki, aby jednostki nie były poddawane torturom, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu i przepisu art. 2 § 1 konwencji, który wprost zobowiązuje, nie tylko do powstrzymywania się od zamierzonego i bezprawnego torturowania, poniżania i odbierania życia, ale do podejmowania środków w celu chronienia życia osób, których życie i pośrednio może być zagrożone ze strony innych jednostek (w moim przypadku ze strony urzędników).
Biorąc pod uwagę powyższe i moje wcześniejsze pisma, żądam naprawienia krzywdy wyrządzonej mnie przez urzędników ZUS-u w Nowym Sączu zgodnie z art. 415 kc „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia” i z art. 416 kc „Osoba prawna jest zobowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej z winy jej organu”, żądam oddania mi tego, co mi w bezczelny sposób ukradliście, tj. emerytury obliczonej zgodnie z przepisami, godności i zdrowia, które mi zniszczyliście.
Czeska Republika
Do wiadomości:
1. MPiPS
Dep. Koordynacji
Systemów Zabezp. Społ.
Pani Mirosława Spławiec - gł. specjalista
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz